Jimmy Monde: miłość pod piekarnią

Z Mcseriopedia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
JIMMY MONDE

MIŁOŚĆ POD PIEKARNIĄ


Stałem tak pod tą piekarnią i myślałem o swoich licznych kochankach, kiedy nagle z zadumy wyrwał mnie znajomy widok. Ona. Nie rozmawiałem z nią od 332 dni, ale ten zastój w relacji zupełnie nie przygasił moich uczuć do niej. Płonąłem wręcz z miłości, płakałem, pisałem do niej, płakałem, gdy nie odpisywała, wysyłałem jej ciężarówki kwiatów pod dom, oczywiście wszystko w przerwach od myślenia o Genowefie spod trójki.

Szła w moim kierunku. Pomachałem do niej i uśmiechnąłem się szarmancko. Ona też się uśmiechnęła, ale minęła mnie bez zatrzymania się. Co jest?

Musiałem uratować sytuację. Zawołałem "Jelizawieta!" i podbiegłem do niej. Musiała się odwrócić - postawiłem ją pod ścianą. Metaforycznie, oczywiście. Rzeczywiste przyciśnięcie ją do muru przewidywałem na siódmą minutę dobrze poprowadzonej rozmowy.
- Hej, Jimmy - powiedziała z uśmiechem perfekcyjnie udającym wymuszoność.
- Hej, Jeli - powiedziałem. Nastała chwila niezręcznej ciszy. Poświęciłem ją w całości na chłonięcie widoku jej prześlicznej twarzy.
- Yyy, ładne kwiatki - wydusiła w końcu, patrząc na dwa rudopomarańczowe badyle, jakie trzymałem w dłoni.
- Dziękuję - odrzekłem z czarującum uśmiechem, dbając o to, żeby jak najlepiej pokazać jej, jak zacząłem dbać o zęby z pastą Coalgate. - To na cmentarz, dla moich przodków.
Pokiwała głową ze zrozumieniem, ale nie skomentowała. Postanowiłem przejść do ofensywy. Plan "Mur" musiał być wdrożony jak najszybciej.
- W sumie mogą też być dla ciebie, piękna - zaatakowałem wibrującym głosem, co wywołało u niej gwałtowny napad kaszlu. Jej tchawica ewidentnie nie mogła wytrzymać konfrontacji z takim macho, jak ja.
- Och, biedna jesteś - upozorowałem zmartwienie stanem jej dróg oddechowych, w duchu świętując sukces. - Tym trzeba się zająć jak najszybciej, Jeli, to niebezpieczne.
Jelizawieta jednak nie przestawała kaszleć, co uznałem w sumie za trochę niepokojące.
- Mam w domu inhalator, jak chcesz, możesz skorzystać - powiedziałem.
Przestała kaszleć.
- Nie - skwitowała moją propozycję i odeszła szybkim krokiem w kierunku galerii handlowej.
Na szczęście jest jeszcze ta Genowefa spod trójki.

Opis

To druga albo trzecia, będę musiał sprawdzić, część serii przygód Jimmy'ego Monde'a. Napisano ją 12 marca 2022 roku.

Kto czyta, umiera w środku po wielokroć
2019
2020
2021
2022
2023
2025